wtorek, 1 maja 2018

Lakiery hybrydowe Fengshangmei z Aliexpress

Takie paznokcie gdzieś już kiedyś widziałam i tak mi zapadło w pamięć to połączenie kolorów, że myślałam o takim manicure za każdym razem jak mój wzrok padał właśnie na te dwa kolorki w szufladzie z lakierami  w końcu trzeba było zrobić! Niestety nie pamiętam gdzie je zgapiłam i kto był pierwotnym autorem.



Użyte produkty, wszystkie z Aliexpress
Kolorki fengshangmei 008 i 024: [klik]
Baza blossom BP clear: [klik]
Top Tempered BP: [klik]
Pędzelek do ombre: [klik]
Paznokcie zbudowane żelem budującym UV z EM Nail.

Brzoskwiniowy kolorek to Fengshengmei 008 z Aliexpress. Jest to typowa pastelowa brzoskwinia podchodząca pod nude.
Błękit to 024. Jest to jasny, lekko przybrudzony / przełamany błękit o lekko miętowym tonie. 
Oba kolory nałożyłam na paznokciach w dwóch warstwach. Mam je jednak przedłużone i zbudowane żelem o kryjacym odcieniu więc pewnie trochę podbija zakłamując krycie. Nie jestem pewna jak będzie na naturalnym paznokciu lub z przezroczystym przedłużeniem, ale raczej na trzy warstwy.
Podobno można je dostać w niektórych centrach chińskich za około 20zł od buteleczki.

Na serdecznym i środkowym palcu pokrywałam paznokcia lakierem pół na pół, a granicę między kolorami rozcierałam pędzelkiem do ombre z BQAN. Nie skupiałam się na idealnym przejściu kolorów, bo dymek fioletowego koloru i tak miał wszystko zatuszować.
Na pomalowany i utwardzony lakier nałożyłam warstwę bazy blossom z Born Pretty przezroczystej i nie utwardzałam. Na paletce zmieszałam kolor fioletowy (użyłam akurat SIlcare Flexy 42) z topem, aby uzyskać lekką transparentność i taką mieszanką ciapnęłam wzory na bazie blossom. Bardzo szybko i ładnie się zaczęły rozpływać. Utwardziłam. Potem jeszcze samym fioletem dodałam kilka ciemniejszych wyrazistych linii.

Lakier hybrydowy Rolabling B10 z Aliexpress.



Użyte produkty:
Brokatowy Rolabling B10: [klik]
Kupowałam kilka buteleczek wybierając opcje "choose number".
Czarny i biały to paint gel Saviland: [klik]
Top Tempered Born Pretty: [klik]

Ten Rolabling B10 to pięknie kryjący lakier w którym pomiędzy głębokim granatem przebijają się dość grube drobinki w kolorze morskiego niebieskiego. Pokrył idealnie w dwóch warstwach. Płatki na serdecznym palcu również malowane są tym lakierem.

O paintach mówię praktycznie przy każdej stylizacji w której jest użyta czerń i biel. Zdecydowanie wolę używać paint geli do malowania całej płytki niż hybryd. O wiele lepsze krycie i komfort malowania. Ale polecam tylko osobom budującym paznokcie żelem. Na naturalnej, niczym nie wzmocnionej płytce niestety średnio się trzymają.
Top Tempered z BP stał się moim Aliexpressowym ulubieńcem. Zresztą mam ciepłe odczucia do wszystkich topów tej marki. No wipe jest świetny, Tempered jeszcze lepszy. Ich Tempered Matte również wymiata (prawdziwy mat, a nie satyna).

Silcare Flexy 18/1 + płatki unicorn Born Pretty + stempel malowany farbkami wodnymi.



Kolor to Silcare Flexy 18/1 (nie z Ali, ale cena jak na polskie lakiery cebulowa)
Flakesy Unicorn: [klik]
Blaszka do stempli ND115: [klik]
Lakier do stempli kads czarny: [klik]
Stempel Born Pretty: http://bit.ly/2JrYXnL
Biały paint gel saviland jako baza na serdecznym i środkowym: [klik]
Top Tempered Born Pretty: [klik]

Krótko i na temat.
Paznokcie zbudowane nie żelem lecz bazą budującą nabytą w polsce - EM Nail Nail Therapy. Dlatego troszkę bułowate i bez pełnego tunelu. 
Kolor to przepiękny i genialnie kryjący Flexy 18/1.

Płatki unicorn nakładane dwoma warstwami. Pierwsza wklepana w ostatnią warstwę białego koloru. Druga warstwa została zmieszana z topem i tak aplikowana na paznokieć.
Dzięki temu efekt wyszedł taki lekko trójwymiarowy, a nie jak tafla. Tak zdecydowanie bardziej mi się podoba. Choć ze względu na ilość warstw pazur wygląda teraz troszkę grubo 

Stempel odbiłam na utwardzonym, przemytym i zmatowionym białym kolorze. Potem cienkim pędzelkiem i farbkami akwarelowymi (wodnymi) z Pepco wypełniłam przestrzenie wzorku. Jak byłam pewna, że farbki w 100% wyschły całość zabezpieczyłam topem tempered BP.

EM Nail 25 Mexico Red i 13 Black + geometryczny wzorek

Mówi się że czerwień najlepiej wygląda solo i nie potrzebuje wzorniczego przesadyzmu. Szczera prawda! Jest to kolor, który na paznokciach broni się sam. Ja jednak nie mogłam się powstrzymać. Ostatnio lubię gdy w moich stylizacjach coś sie dzieje. Mistrzynią cienkich linii i geometrycznych wzorów jeszcze nie jestem, ale efekt i tak mi się bardzo podoba! 
Przedstawiam Wam więc kolejną moją propozycję dla EM Nail z użyciem ich produktów. 
Gwiazdą stylizacji jest czerwień 25 Mexico Red. Stonowana, kremowa w konsystencji, dobrze kryjąca i bez neonowych tonów. Po prostu klasyka sama w sobie. 

Na środkowym palcu dla kontrastu dwie warstwy koloru 14 Black. 
Serdeczny palec malowany złotym pędzelkiem do zdobień o numerze #0 z użyciem żeli Glamour: srebrnym 21, czarnym 13, białym 31 i wspomnianą wyżej meksykańską czerwienią.




Lakier hybrydowy EM Nail Blue Hawaii 179 i żel Glamour 21

Dla fanek paznokciowej prostoty... subtelnie i efektownie z przepięknym Blue Hawaii 179 od EM Nail. Czysty pastelowy błękit przywodzący na myśl bezchmurne niebo nad Honolulu. Aż człowiek ma ochotę być teraz na takiej plaży i popijać kolorowego drinka wsłuchując się w szum fal! 

Żeby nie było zbyt nudno na serdecznym palcu skromne zdobienie. 
Na podkład z białego Glamour 31 położyłam warstwę topu i na nieutwardzony naniosłam kilka nieregularnych linii błękitu i srebrnego Glamour 21. Odczekałam chwilę, żeby lakier delikatnie się rozpłynął.
Srebrny żel jest również na małym palcu jako dopełnienie całej stylizacji.




Lakier hybrydowy EM Nail 182 + tutorial motylkowy

Testów marki EM Nail ciąg dalszy.




Tym razem subtelna stylizacja z motywem motylka. W roli głównej 182 Cantaloupe od EM Nail. Standardowo zmieszany z odrobiną białego paint gelu. Od chwili poznania tego triku żaden pastelowy kolor nie jest mi już straszny. Całkowicie zmienia to komfort malowania i poziom krycia. A do tego kolor jest wtedy jeszcze delikatniejszy i piękniejszy! Sam lakier, bez dodatku białego żelu jest nieco bardziej intensywny, ale wciąż śliczny. Taki piaskowo żółty, albo jak biszkopt do którego doda się za dużo jajek! 
Motylek malowany kolorami 90 Euphoria i 160 Neon Rouge. W celu cieniowania mieszałam je z topem lub z białym żelem Glamour 31. Kontury robione czarnym żelem Glamour 13.

To moje chyba trzecie podejście do kształtu kwadratów i muszę przyznać że coraz bardziej mi się on podoba i kilka następnych stylizacji będzie właśnie takich 💞 

Tym razem wyjątkowo nie budowałam żelem lecz inteligentną bazą regenerującą od EM Nail. Ma fajną konsystencję więc robienie nią przedłużenia jest całkiem przyjemne. Może nie aż tak komfortowe jak aplikowanie gęstego żelu, ale akceptowalne jak na bazę budującą. Na tyle na ile to możliwe starłam się zachować jakąś tam konstrukcję dla tego kształtu. Bazowałam na samym rolowaniu szablonu, nie używałam zaciskarki więc i tunel nie jest pełny.

Zauważyłam że troszkę się na paznokciu kurczyła zamiast rozlewać się na boki. Może to być plusem dla osób mających problem z zalewaniem skórek. Druga warstwa uzupełniła ubytek przy skórkach, a ja dzięki temu miałam mniej do opiłowywania przy wałach.
Kładłam bezpośrednio na zmatowiony i odtłuszczony paznokieć.

Mogę polecić ją do utwardzenia naturalnej płytki, albo dla osób chcących wyhodować długie paznokcie pod wzmocnieniem z hybrydy. 

No i oczywiście sprawdzi się super jako opcja awaryjna przy złamanym paznokciu. Konstrukcja wygląda na stabilną i trwałą. Niestety jest mało ekonomiczna jeśli chcemy nią przedłużyć wszystkie paznokcie z zachowaniem w miarę przyzwoitej budowy. Zużyłam sporą część sześcio mililitrowej buteleczki na swoje paznokcie. Zdecydowałam się na jej użycie dlatego że dopiero co musiałam ściągnąć żel i chciałam mieć na paznokciach coś, co w razie potrzeby po prostu ściągnę do zera acetonem. Ta baza ładnie się odmacza.

Link do filmiku z tutorialem: https://www.youtube.com/watch?v=ZIpEMI22MWs

Lakier hybrydowy Chameleon Sequins z Born Pretty + efekt perły


Użyte produkty:
Czarny paint gel Saviland: [klik]
Born Pretty lakier chameleon sequins kolor 6: [klik]
Pyłek metaliczny numer 5: [klik]

Tempered top BP: [klik]

O paintach savilanda piszę praktycznie w każdej swojej recenzji. Budując pazury żelem zdecydowanie wolę pokryć je paintem niż zwykłą czarną hybrydą. Siegam po nie wiernie i namiętnie juz od chwili zakupu. Dwie cienkie warstwy i pazury czarne jak smoła. W tej stylizacji pomalowałam nim wszystkie paznokcie.
Na środkowy nałożyłam dodatkowo dwie warstwy lakieru z Born Pretty. Lakier jest przezroczysty i ma w sobie nieregularne kameleonowe płatki mieniące się w kolorach głównie niebiesko zielono. Choć pomiędzy nimi pojedynczo pojawiają się też drobinki innych kolorów.
Kupiłam je tylko dlatego, że polowałam na kupony za monetki i wyszły mnie taniej. Nie wiem czy za prawie 3euro bym kupiła... pewnie jednak poszukałabym czegoś tańszego w ofercie innych sklepów. Albo po prostu sama zrobiła sobie taki lakier dodając do topu trochę kameleonowych flakesów.

Na serdecznym wtarłam pyłek w top no wipe. Na czarnej bazie daje on metalicznie niebieski kolor. Na jasnych kolorach daje efekt niebieskiej perły

Blue flames - moja alternatywa dla popularnych dymków

Furorę zrobiły dymki to może czas na ogień? 😂
Wystarczy przygotować białą i czarną hybrydę lub paint gel, top i dowolny kolor do pokrycia zdobienia. Ja użyłam akurat granatowego. W moim wykonaniu piekło ewidentnie zamarzło!




Link do filmiku na insta z prostym tutorialem: https://www.instagram.com/p/BgqcsUqAvUQ/?taken-by=arvensisart
Nie skupiałam się na filmiku aż tak na szczegółach wzoru, bo istnieje ograniczenie do 1minuty filmu. Stąd prosta i szybka forma. Na pazurkach można wykonać więcej wygibasów!
Paznokcie ze zdjęcia robiłam produktami:
Biały i czarny paint gel Saviland: [klik]
Kto obserwuje moje recenzje ten wie, że używam ich namiętnie i wiernie. I zostało mi ich tak malutko, że szkoda niepotrzebnie zużywać na wzorniki. Do malowania całego paznokcia polecam tylko jeśli macie budowane żelem i ściągacie frezarką. Na naturalną płytkę odradzam. Za to do wzorków cud miód malina!
Top Tempered Born Pretty: [klik]
I kolor 76 z Provocater

Na filmiku natomiast zastąpiłam paint gele hybrydami. 
Tak więc jeśli macie już biały i czarny kolor to nie czekają was absolutnie żadne zakupy! Granatowy można zastąpić jakimkolwiek innym lakierem. Czerwonym, fioletowym, neonowo różowym... co tylko chcecie.

Ice Vapor z Aliexpress z płatkami holo BP i miksowany lakier hybrydowy

Macie tak, że w waszych szufladach zalegają kolory przeciętne, nijakie lub po prostu nie w waszym guście? Robiąc ostatnio przegląd swoich buteleczek aż się za głowę złapałam ile z nich leży nieużywana, bo brakuje w tych kolorach jakiejś malutkiej nutki, która dodałaby im wyrazu. Takim właśnie kolorem jest np. 040 monasi / try nail. Bura czerwień, ani klasyczna, ani malinowa.

Postanowiłam więc ja wzbogacić. Sięgnęłam po buteleczkę koloru neonowego try nail numer 038 i numeru 045. Oraz po klasyczną czerwień 039 z semilac. Nie wiem szczerze mówiąc ile dokładnie kropel każdego z nich przelalam do owej burej czerwieni 040. Mieszałam, sprawdzałam, dolewałam, mieszałam sprawdzałam. I wyszedł mi efekt na tyle zajebisty, że nie użyłam bazy peel off. Mam zamiar pośmigać w tym pięknym odcieniu przynajmniej tydzień!


Wyszło coś z pogranicza czerwieni, maliny... a przy mocnym świetle wpada nawet w soczysty neon.
Aż mam ochotę usiąść i pokombinować z innymi lakierowymi niewypałami!

Na serdecznym palcu jest combo lakieru brokatowego Ice Vapor z kolorówki jak shellac oraz płatków holo z Born Pretty Store.
Ice Vapor: [klik]
Holo flakesy: https://goo.gl/3estjt

Ice Vapor to przezroczysty lakier w którym jest brokat różnej grubości. Srebrny i większe drobinki holo. Do pełnego krycia sam w sobie wymaga sporo warstw. Przydaje się pod niego jakiś srebrny podkład... lub tak jak ja zrobiłam - wypełniłam puste przestrzenie między drobinkami przyklejając flakesy na dyspersję.
Fajnie nadaje się do nakładania jedną warstwą na inne kolory.


Lakier hybrydowy Fengshangmei i Monasi z Aliexpress + cyrkonie

Uczta dla sroczek lubiących bling bling na paznokciach.


Użyte produkty:
Szary Fengshangmei C22: [klik]
Niebieski monasi / try nail 021: [klik]
Cyrkonie ss03: [klik]
Tempered top coat BP: [klik]

Przy pierwszym podejściu uzyłam jasnej szarości z Try Nail 024, ale wszystkie 3 paznokcie mi się pomarszczyły mimo cienkich warstw. Za drugim podejściem sięgnęłam więc po druga jasną szarość jaką mam, czyli Fengshangmei C22. Dwie cienkie warstwy, dobre krycie, świetnie się utwardził.
Kolor niebieski również nałożony w dwóch warstwach, choć na żelu typu cover to i jedna nieźle kryje. Niebieskie elementy na serdecznym i środkowym są nałożone w jednej warstwie!


Prawdziwa sroka powie, że cyrkonii w malutkim rozmiarze nigdy za wiele. Kupowałam wcześniej takie paczkowane po sześć rozmiarów, ale najwięcej zawsze mi schodzi właśnie tych najmniejszych. Postanowiłam więc dokupić je osobno.
Cyrkonie są szklane. Ładnie oszlifowane. Każda jedna sztuka jest równa i porównywalna jakościowo. W tych paznokciach wykąpałam się, umyłam głowe, a nawet pozmywałam gary. Nie straciły blasku.
Kleję je na gęsty żel budujący. U mnie jest to akurat base one w wersji thick, bo innego przezroczystego nie posiadam.



Pyłek holo kameleon z Born Pretty Store z Aliexpress

Mani powstało jako challenge. Z szuflady pełnej pyłków losowo sięgnęłam po pierwszy lepszy i do niego dopasowałam kolor.
Szczęśliwy traf to Holo Kameleon z BP o numerze LG-10.


Link: [klik]
Przyznam szczerze, że pewnie sama nie sięgnęłabym po niego przez jeszcze baaardzo długi okres czasu. Mając 7 szuflad i kuferek pełen paznokciowych pierdół zwykle mam ogromny problem w kwestii wyboru... I ten nieustający głód zobaczenia wszystkiego na żywo na paznokciach...!

Pyłek nałożyłam na cudowny lakier z Sexy Mix z jeszcze starej trzy cyfrowej kolorówki. Niestety od dawien dawna niedostępnej już w sprzedaży. Kto pamięta tamte lakiery ten pewnie podziela moją żałobę po nich. Z sentymentu sięgnęłam teraz po jeden z nich. Czyż nie jest piękny? 
Na jednym paznokciu wtarłam go w top no wipe Modena Nails, a na drugim w top no wipe Venalisa. Oba po 30s utwardzania w sun1. Wtarły się identycznie gładką taflą. 

Pyłek najpiękniej mieni się w mocnym świetle lub na słońcu. W cieniu wygląda dość przeciętnie.

Lakier hybrydowy Try Nail z Aliexpress i stemplowanie pigmentami.


Użyte produkty:

Pigmenty sypkie: [klik]
Stempel: [klik]
Biały pod stemplem to Try Nail 002: [klik]
Blaszka ND113: [klik]

Dłuższy czas zastanawiałam się czy lepiej zrobić ombre na paznokciu i odbić po prostu biały stempel, czy zrobić biały podkład a kolorowy stempel. Wyszło na to drugie. Stemplowałam na takiej samej zasadzie jak klasycznymi lakierami. Puchatym pędzelkiem podsypałam baaardzo niewielką ilość pigmentu w wybranych kolorach na blaszkę i scraperem zdjęłam nadmiar. Resztę odbiłam na stemplu i potem przeniosłam na warstwę dyspersyjną białego koloru. Zwykle paznokieć budowany żelem pokrywam białym paintem saviland. Ale za cholerę nie pamiętałam czy ma on warstwę dyspersyjną więc sięgnęłam po już zapomnianą biel z Try Nail. Wystarczyły mi dwie warstwy. Co do jakości odbicia to jednak pozostawia troche dozyczenia. Widać niedoróbki, kolor trochę nierównomiernie pokrył. I o dziwo ten efekt strasznie mi się spodobał!



Same pigmenty kupiłam ponieważ jakiś czas temu sprzedałam swoje pyłki od NailMad. Choć teraz nie mogę ich obu naocznie porównać to mam wrażenie, że jednak NailMad były lepiej napigmentowane.


Kolor fioletowy na paznokciach to mieszanka dwóch kolorów z Try Nail. Koniecznie chciałam dopasować odcień do tego co mi wyszło po stemplowaniu pyłkami. Dzięki zmieszaniu odcienia 020 z odcieniem 126 uzyskałam praktycznie identyczny odcień.Ale to tylko taka moja mała fanaberia była. Spokojnie mogłam użyć, któregoś z nich bez udziwnień!
Try Nail 020: [klik]
Try Nail 126: [klik]

Lakier hybrydowy EM Nail 160 Neon Rouge + dwie wariacje z kolorem

Soczysty różowy neon od EM Nail numer 160 (Neon Rouge). Jeden z kolorków tej firmy, który skradł mi serce zarówno pod względem koloru, jak również krycia i komfortu malowania. Już po dwóch warstwach świetnie pokrył paznokcie i to bez białego podkładu! 
Zrobiłam dwie wariacje z tym kolorem.

Pierwsza:
 Ten różowy neonik jest tak smakowity, że postanowiłam wpleść go w kaloryczną, lukrową stylizację. 




Na serdecznym jako baza posłużył mi biały żel Glamour 31.
Wszystko zabezpieczone topem special.
Jak zrobić taki wzorek? Dziecinnie proste.
Na biały podkład nakładamy top matowy lub zwykły błyszczący top, który po utwardzeniu matujemy delikatnym bloczkiem. Na tym malujemy różowym kolorem nacieki i utwardzamy.
Potem błyszczący top nakładamy na sam różowy wzór. Najlepiej grubszą warstwą, aby tworzył wypukłości imitujące spływający lukier.

Druga stylizacja:
Tu już nieco bardziej wakacyjny klimat.


Na serdecznym palcu nieskomplikowany motyw palmy na tle zachodzącego słońca. 
Banalnie prosty wzór, który pokazuję Wam na obrazkowym tutorialu:


Lakier hybrydowy Silcare Flexy, blur efekt i stemple.

Jak to się mówi... co dwie stylizacje to nie jedna!
Więc prezentuję dwie inspiracje na mega proste zdobienia z użyciem wyjątkowo tanich produktów. 

Obie z uzyciem przecudownych Flexy od Silcare.

Pierwsza z nich:


Użyte produkty:
Kolor Silcare Flexy 42  

Biały paint gel saviland: [klik]
Płytka do stempli BP131: [klik]
Lakier do stempli Kads czarny: [klik]
Stempel BP: [klik]
Farbki wodne z Pepco


Druga stylizacja:


Użyte produkty:
Kolor Silcare Flexy 6

Biały paint gel saviland: https://goo.gl/vRtUic
Płytka Born Pretty X37: https://goo.gl/zPnWAb
Lakier do stempli Kads czarny: https://goo.gl/JEXTtZ
Stempel BP: https://goo.gl/bWpPbu
Najtańsze farbki wodne z pepco.
Tempered Top Born Pretty: https://goo.gl/y5ur1z



---kolory---

Po wypróbowaniu kolorków z tej serii Silcare ja się w ogóle zaczęłam zastanawiać... po co kupować lakiery losowej jakości na Ali skoro pod nosem 15 minut spacerkiem od domu mam do kupienia takie perełki! Na żelu typu cover mogłabym spokojnie zostawić jedną warstwę fioletu 42!
Natomiast kolor numer 6 jest to lekko, czyli jak to zwykle bywa z neonami. Postawiłabym go na pograniczu neonowej pomarańczy i neonowej czerwieni... ale raczej skłaniając się jednak bliżej pomarańczy. Najlepiej prezentowałby się pewnie na białym podkładzie. Ja nałożyłam go 3 warstwy na paznokcie zbudowane żelem w jasnym cielistym kolorze. Z tego co widziałam w sklepie zmienili już kolor tego numerku i teraz jest podobny, ale z drobinkami. Niestety...


---blur efekt i stempelek---
Paznokieć pokryty białym kolorem przecieram cleanerem i za pomocą farbek wodnych nanoszę nieregularne plamy. Im więcej farbki rozpuścimy w wodzie tym intensywniejszy kolor uzyskamy. gdy farbka wyschnie pokrywam paznokcia topem i utwardzam.
Ciekawostka - popularnymi na grupie pigmentami w słoiczkach również możemy wykonać blura! Wystarczy do kropli wody dodać myci pyci maniunią ilość pigmentu i potem pędzelkiem ta zabarwioną wodą robimy ciapki na pazurkach.

Gdy blur jest gotowy i zabezpieczony topem odbijam stemplem wzorek z płytki.
Stempel z linku mimo że wysłużony to nadal służy mi niezawodnie. Lubi delikatne przykładanie do płytki ruchem kołyskowym i tak samo na paznokciu. Użycie większej siły nacisku powoduje, że wzór zbiera się i odbija nierównomiernie.
Lakier do stempli Kads - mam go od ponad 2 lat i wciąż odbija jak nówka sztuka, czego nie mogę powiedzieć o innych kolorach, które mi się porozwarstwiały i nie chcą się już porządnie wymieszać.

---Paint gel---
Standardowo u mnie zamiast białej hybrydy użyłam jako podkładu pod zdobienie paint gelu. Nie polecam osobom robiącym manicure na naturalnej płytce. Na żelu za to sprawdza się super. Może któraś z Was uzywa takiego paintu na cały paznokieć, a mimo wszystko znalazła białą hybrydę, któa sprawuje się lepiej? Taka co dwie cienkie warstwy potrzebuje do krycia, a nie ma konsystencji korektora w pędzelku? Wciąż poszukuję bieli idealnej.